19.03.2017

Problematyka płci w przekładzie jest jednym z rzadziej poruszanych tematów, prawdopodobnie dlatego, że przekład jest tak złożonym procesem, a techniki tłumaczeniowe są na tyle zindywidualizowane, że element płci tłumacza ma minimalne znaczenie. Mimo że różnice nie są drastyczne, to jednak warto wspomnieć, jakie można zaobserwować.

Ogólnie zakłada się, że kobiety mają lepszą świadomość norm obowiązujących w komunikacji językowej, stosują więcej eufemizmów, form grzecznościowych, intensyfikatorów i metafor oraz budują dłuższe zdania i używają więcej spójników, a rzadko zmianę tematu sygnalizują wykrzyknikiem. Natomiast mężczyźni częściej i chętniej używają słów potocznych, nieformalnych, cechują się lepszą zdolnością abstrakcyjnego myślenia i lepiej dostrzegają analogie. Stąd badacze zastanawiają się, czy te różnice mogą mieć wpływ również na proces przekładu?

Wg badań Łydy, wiele rozbieżności technik tłumaczeniowych pojawia się w przekładzie wśród form nacechowanych emocjonalnie, np. mężczyźni częściej opuszczają wykrzykniki, zubażając wartość emotywną lub częściej stosują formy znacznie bardziej nacechowane (chętniej przekładają, np. angielskie „oh” jako „cholera” lub „do diabła”). Z drugiej strony, kobiety-tłumacze chętniej używają eufemizmów.

Kolejną znaczną różnicę można dostrzec w amplifikacji (czyli eksplicytacji ilościowej, bez dodawania sensu nie istniejącego w oryginale), gdyż kobiety amplifikują dwa razy więcej niż mężczyźni, najczęściej dodając znaczniki dyskursu, czyli spójniki, itd., np.:

They probably are trying to forget that they are married. It won’t work.

Być może starają się zapomnieć, że są żonaci, ale to im się nie uda.

U mężczyzn amplifikacja przejawia się raczej jako doprecyzowywanie znaczenia lub dążenie do osiągnięcia określonych efektów stylistycznych, np.:

If a child falls down and skins his knee, they rush him to the bathroom to put medicine and band-aids on the injury, and give him a hug.

Kiedy dziecko się przewróci i obedrze kolano, kobieta pędzi z nim do łazienki, opatruje ranę, chucha, dmucha i przytula.

Z kolei, w przypadku modulacji tekstu, u kobiet da się zauważyć częstszą zmianę rejestru, przejawy urozmaicenia stylistycznego (brak powtórzeń jednego słowa), czy formy bardziej nacechowane stylistyczne, np.:

And when a woman isn’t nagging, she is complaining.

Kiedy kobieta robi sobie przerwę w zrzędzeniu, wypełnia ją narzekaniem.

Za to mężczyźni mają tendencję do ostatniej formy modulacji, np.:

Just because a man spends a bit too much time looking at a new babe at the pool, they accuse him of cheating.

Długie spojrzenie na nową panienkę na basenie i już sypią się oskarżenia o zdradę.

Jak widać, istnieją zauważalne różnice technik przekładu kobiety-tłumacza, a mężczyzny-tłumacza. Jednak takie różnice są nadal mało zbadane, żeby stanowiły podstawę do wyciągnięcia ostatecznych wniosków, choć są to niewątpliwie interesujące spostrzeżenia.

Jeżeli interesuje Cię tematyka związana z problematyką płci w przekładzie lub procesami i technikami tłumaczeniowymi lub czynnikami, które kształtują i wpływają na jakość tłumaczenia - zapraszamy serdecznie do zapoznania się z pozostałymi naszymi artykułami na blogu, poświęconymi tej tematyce. Jeśli natomiast potrzebujesz skorzystać z pomocy tłumacza przysięgłego na podkarpaciu lub szukasz tłumacza przysięgłego w Rzeszowie w celu przetłumaczenia swoich dokumentów i nie wiesz, który z tłumaczy będzie odpowiedni – skontaktuj się z nami. Odpowiemy na każde Twoje pytanie, podamy także wycenę tłumaczenia przed przystąpieniem do realizacji oraz termin samej realizacji. Zapraszamy serdecznie do naszego Biura Tłumaczeń w Rzeszowie przy ul. Grunwaldzkiej 26/4a – Zespół Tłumaczy K. LITWIN, J. CZERNIA S.C. Aby ustalić cenę i termin wykonania tłumaczenia uwierzytelnionego (zwanego potocznie tłumaczeniem „przysięgłym”) na dowolny język obcy skontaktuj się z nami za pośrednictwem zakładki KONTAKT lub odwiedź nas osobiście w naszym Biurze Tłumaczeń w Rzeszowie codziennie od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 – 17.00. Zapraszamy serdecznie!

Artykuł został opracowany na postawie „Kobieta-tłumacz, mężczyzna-tłumacz. Historia dwóch tekstów i kilku(dziesięciu) przekładów” Ewy Gumul.